O tym, jak ważne jest sprzątanie i odkładanie na miejsce zabawek, książek i ubrań - przekonał się tytułowy bohater wczorajszego spektaklu "Władca skarpetek".
A wszystko zaczęło się od tego, że mama zapowiedziała, że Jaś nie otrzyma żadnych prezentów ani śniadania dopóki nie będzie kompletnie ubrany. Okazało się, że przez bałagan w pokoju nie może znaleźć skarpetki. Wyrusza na jej poszukiwania. Dowiaduje się m.in. od książek, że lubią stać razem na półce, zabawki chcą być także we wspólnym koszu, ubrania chcą być czyste, filiżanka chce być w kuchni razem z czajniczkiem, a ogryzek chce trafić do odpowiedniego kosza na śmieci. Zresztą śmieci też miały wiele do powiedzenia Jasiowi. Na szczeście wszystko dobrze się skończyło.
Tradycyjnie na zakończenie odbyło się głosowanie dzieci - zdecydowana liczba głosów wylądowała w skrzyneczce z uśmiechniętą buźką - czyli podobało się!
Na kolejne wizyty do Wielkiego Teatru w Małym Mieście Junior zapraszamy po wakacjach.
