Czy można zarazić się, albo kogoś pasją do gier planszowych? Oczywiście, że tak ! Zainteresowanie planszówkami rozpoczęło się w filii w Cielczy kilka lat temu od rozgrywek podczas zimowych ferii, na które zawsze przychodziła spora grupa chętnych.
Najpierw na tę chorobę zapadły panie bibliotekarki, które zaczęły powiększać swoje zasoby planszówek, a potem przekazały bakcyla dzieciom. Rozgrywki do tego stopnia wkręciły dzieciaki, że klasa III b już od listopada regularnie co tydzień spotyka się z "grami bez prądu". Inicjatywa spotkań wyszła od dzieci i nawet ci uczniowie, którzy dojeżdżają do szkoły z sąsiednich miejscowości zostają godzinę dłużej, żeby pograć z koleżankami i kolegami. Zdarza się, że na spotkania dzieci przynoszą też własne sprawdzone gry. Wiedzę na temat planszówek panie bibliotekarki miały okazję powiększyć i wypróbować dzięki grudniowemu szkoleniu prowadzonemu przez firmę Good Books z Wrocławia.
Zajęcia odbyły się w ramach projektu "Bibliotekarz w akcji" dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących ze Funduszu Promocji Kultury oraz przez Gminę Jarocin.
Dzieci w bibliotece
Planszówki zarażają