W sobotnie popołudnie zgromadzeni w JOK Jarocin mieli okazję spotkać się z Anną Seniuk - aktorką teatralną i filmową, niezwykle energiczną kobietą, z krwi i kościu nietypową babą.
Anna Seniuk urzekła zgromadzoną licznie publiczność swoją energią i ogromnym poczuciem humoru. Anegdoty sypały się ze sceny jak z rękawa. Zarówno te o teatralno-filmowej kuchni, jak i z domowego zacisza. Było zatem o tym, jak Zbygniew Cybulski "robił" za taksówkarza pani Ani, Janie Pawle II i Piotrze Adamczyku, a także o metodzie "3 sekund", i dołkach w policzach syna Grzegorza.
Przyczynkiem do spotkania w Jarocinie była książka "Anna Seniuk - nietypowa baba jestem", która jest zapisem rozmów pani Anny z córką Magdaleną Małecką-Wippich. A książka powstała dla wnuków jako rodzinne archiuwm, aby wiedziały skąd pochodzą i jakie mają korzenie. Anna Seniuk zachęcała też do spisywania wspomnień i zbierania pamiątek dla potomnych. Bo często dzieje się tak, że jak zaczynamy interesować się naszą rodzinną przeszłością to zazwyczaj nie mamy kogo o fakty i historie zapytać.
Uczestnicy mieli też okazję wysłuchać 3 fragmentów wierszy w interpretacji Anny Seniuk - uczta dla ucha, a na koniec o wielkiej miłości aktorki do podróżowania (wyprawa do Chin) i samotni w Bieszczadach, gdzie się regeneruje i odpoczywa.
Spotkanie dofinansowane ze środków projektu Dom Senior Wigor.
Zdj. L. Sokowicz
Anna Seniuk - spotkanie autorskie